Wyjazd ojców i synów

Nadwarciański Gród zdobyty! 8 i 9 października miał miejsce wyjazd ojców i synów (tych w wieku 6-11 lat). Chłopaki wybrali się tym razem w zakole Warty, do nieodległego Załęczańskiego Parku Krajobrazowego. Pogoda dopisywała, a wypełniony atrakcjami harmonogram, nie pozwalał się nudzić. I tak zaczęło się od wspinania na Górę Zelce i poszukiwania jaskiń na ścieżce Rezerwatu Węże. Później w ramach podchodów każdy musiał odhaczyć 4 miejsca: gigantyczną pajęczynę, zakładanie stazy, zespołowe rozkładanie namiotu i stanowisko strzeleckie (ASG i łuk). Przy wieczornym ognisku, niektórzy z dumą donosili o 28 000 krokach odnotowanych przez smartwatche. Niedzielę otworzyła msza święta (choć były jeszcze „przespane” plany na poranną zaprawę), a później mecz piłki nożnej i zbieranie grzybów w lesie (w zależności od zapału, chęci i potrzeb). Po obiedzie ojcowie i synowie opuścili miejsce noclegowe w ośrodku ZHP Nadwarciański Gród i skierowali się do Muzeum Dywizjonu 303. Obiekt położony na uboczu, miło zaskoczył bogactwem kolekcji i jakością przygotowanych ekspozycji. Na koniec każdy mógł zrobić sobie fotkę w oldschoolowym śmigłowcu i odrzutowcu. Przyznacie, prawdziwy odlot! Nie zabrakło też czasu dla ducha – naszym chłopakom towarzyszył ksiądz Ignacy Soler, który celebrował w sobotę i niedzielę mszę świętą, a także moderował dyskusje ojców, wzbogacając je garścią przemyśleń, uwag i cytatów. Plotki głoszą, że i młodym i starym (starszym) wyjazd przypadł do gustu, a zabawa w lesie była tak dzika, iż na pewnym etapie dołączył do niej … dzik. Ale to tylko plotki, kto nie był … ten łatwo do prawdy nie dojdzie. PS. Nie zamierzamy poprzestać! Na wyjazd dotarło 48 osób (szykowało się 60). Nastawiajcie uszu, sprawdzajcie maile. Kolejne męskie eskapady przed nami!

Michał Łuczyński

fotorelacja: Maciej Zasadziński
Zobacz również